poniedziałek, 31 lipca 2017

"Rozłąka" Dinah Jefferies (108)



Do tej pory miałam przyjemność już dwa razy spotkać się z twórczością Dinah Jefferies. Powiedziałam przyjemność, bo jej powieści historyczne urzekły mnie malowniczymi miejscami akcji i kobiecymi bohaterkami. Najpierw czytałam Żonę plantatora herbaty, którą pokochałam. Później przyszedł czas na nieco słabszą Córkę handlarza jedwabiem, dlatego bałam się, że Rozłąka może mnie rozczarować. Mimo to wprost nie mogłam się jej doczekać.

Alec Cartwright w pośpiechu wyjeżdża z córkami z Malajów do Anglii. Kiedy jego żona wraca do domu, zastaje tam puste szafy, nigdzie nie ma śladu jej rodziny. Trop wiedzie na północ ogarniętego wojną domową kraju.

Dwutorowa akcja pozwala czytelnikowi obserwować wydarzenia po dwóch stronach świata. Jest rok 1955, dlatego łączność między poszczególnymi miejscami nie jest płynna, utrudnia ją dodatkowo chaos panujący na Malajach. To właśnie tam Lydia próbuje odnaleźć swoją rodzinę, odkrywając coraz to nowe fakty. W Anglii dwunastoletnia Emma zaczyna zadawać ojcu niewygodne pytania, bo bardzo tęskni za mamą. Jak długo może trwać ich rozłąka?

Bardzo polubiłam bohaterki tej książki. Lydia jest silna, nie poddaje się, chociaż przystosowanie się do nowych warunków życia i podróż przez ogarnięty wojną kraj bardzo ją doświadczają. Emma jest do niej podobna, zdeterminowana, pomysłowa, a jej pasją jest pisanie opowiadań. Wydarzenia na Malajach są ukazane z punktu widzenia trzecioosobowego narratora, a w Anglii - przewodnikiem jest dziewczynka. Takie połączenie na pierwszy rzut oka wydaje się nie na miejscu, ale uwierzcie - czyta się bardzo przyjemnie.


Ponadto Dinah Jefferies jak w każdej ze swoich książek zabiera czytelnika w podróż po egzotycznym kraju, ukazując nie tylko uroki jego przyrody, ale także tragiczne wydarzenia z historii zamieszkującego je narodu. Czytając wpasowujące się w fabułę, barwne opisy, oczami wyobraźni odwiedziłam Malaje ubiegłego wieku, obserwując to, co dzieje się z bohaterami. Uwielbiam książki, które poza wciągającą historią pozwalają dosłownie przenieść się w przestrzeni, do na pierwszy rzut oka raju, trzymające w napięciu niespodziewanymi zwrotami akcji.

Wydania wszystkich trzech książek urodzonej w Malezji autorki od Wydawnictwa HarperCollins Polska mają podobną szatę graficzną, grzbiety pasują, dlatego wszystkie trzy świetnie wyglądają obok siebie na półce. Wygodę czytania zapewniają większe niż standardowo strony z dużą, wyraźną czcionką.

Najnowsza powieść tej autorki podobała mi się nawet bardziej, niż ukochana Żona plantatora herbaty, a to już coś. Dzięki Rozłące przeniosłam się w czasie i przestrzeni, do roku 1955, na Malaje Brytyjskie. Poznałam piękną i wzruszającą historię o wielkiej sile matczynej miłości, o tęsknocie i bólu, a także uporze. Szczerze polecam wszystkim kobietom spragnionym oderwania się od rzeczywistości. 

ocena: 6/6 (Wybitny)

Za możliwość odbycia tej wspaniałej podróży dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

Rozłąka Dinah Jefferies, tytuł oryginału: The Separation, przełożyła Anna Sawisz, wyd. HarperCollins Polska 2017, 446 stron, 1/1

21 komentarzy:

  1. Przed chwilą czytałam inną recenzję tej książki i była równie pozytywna. To dobry znak! Chyba się skuszę, choć na początku niezbyt byłam do niej przekonana.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + pytanie
      Widzę, że korzystasz z widgetu BYU BOX. Jak to działa? Czy korzystanie z niego jest darmowe? Niby coś tam czytałam ale nie jestem pewna... Dlatego pytam kogoś kto z niego korzysta.

      Usuń
    2. koniecznie przeczytaj :) korzystanie jest darmowe :D jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to napisz do mnie emaila :)

      Usuń
  2. Z chęcią przeczytam, tym bardziej, że lubię gdy bohaterki mają charakter, a nie są cichymi myszkami :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że bohaterki dają się lubić i jaka wysoka ocena. Muszę zajrzeć do tej książki.
    Kochane książki

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro takie dobre to warto sprawdzić. Jestem ciekawa bohaterów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam jakieś 20 stron rano w łóżku, ale po Twojej recenzji widzę, że czeka mnie dobra lektura! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka świetnie się zapowiada, chyba czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Ale przyznam, że ta okładka mnie nie oczarowała.
    Pozdrawiam!
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi się bardzo podoba, uwielbiam taką kolorystykę :p

      Usuń
  7. Wydaje mi się, że nie czułabym się dobrze czytając o takich tematach. Stawiam na coś znacznie mocniejszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest tam kilka mocnych scen, ale jeśli nie lubisz takich kobiecych klimatów to może to być książka nie dla Ciebie :)

      Usuń
  8. Ooo... zainteresowałaś mnie :) nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zapisuję tytuł ;)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  9. Ta historia jest raczej daleka od historii, która pochłaniam na co dzień, ale cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga i zapoznałam z recenzją. Wiem, komu podsunę tę książkę i wiem, że będzie zachwycona :)
    Dziękuję za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę :D niech zgadnę... dasz mamie? babci? u mnie obie przeczytają i jestem pewna, że również im się spodoba :D

      Usuń
  10. Jakoś nie mam ochoty na tą książkę. Przynajmniej jak narazie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Siostra czytała poprzednie książki tej autorki, tę też ma w najbliższych planach. Tak czułam, że ta też jej się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się bardzo podobała, zresztą jak reszta książek autorki ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)