Nadeszła połowa miesiąca, więc czas na TOP 5. Tym razem przedstawię 5 bohaterów, którzy są przedstawiani jako źli ludzie, co nie znaczy, że nie można ich polubić!
5) Mordred, "Mroczna Wieża" Stephen King
Chciałam dodać jakieś zdjęcie, ale chyba nie jestem w stanie. Mordred przeistacza się w pająka, który ma według przepowiedni zabić Rolanda. Umieściłam go w tu, mimo że jest pająkiem, to jeden cytat o nim zawsze bardzo mi się podobał i utkwił mi w pamięci na dobre.
"Tym, co nie pozwalało mu zrezygnować i zawrócić, była nienawiść, jaką do nich czuł. Bo mieli siebie, a on nikogo. Nikogusieńko."
4) Severus Snape, "Harry Potter" J K Rowling
Wiem, że on w okazał się dobry, ale przez całe 6 części uważałam go za nikczemne wcielenie zła. Zawsze podobała mi się jego peleryna.
3)Bellatriks Lestrange, "Harry Potter" J K Rowling
W tym zestawieniu nie może zabraknąć najbardziej szalonej popleczniczki Lorda Voldemorta. Helena Bonham Carter bardzo pasuje do roli mrocznej Belli. Jej największą zbrodnią było zabicie Syriusza, mimo tego wciąż podoba mi się ta postać.
2) Mordimer Madderdin, Cykl Inkwizytorski Jacka Piekary
Pora na polski akcent, czyli inkwizytora Madderdina, o którym powstał cały cykl złożony z 10 książek zawierających kilka opowiadań o poczynaniach Sługi Bożego. Kto jeszcze nie czytał, powinien nadrobić zaległości!
"Nie ma nic bardziej szczerego niż zapewnienia przestępcy o niewinności, panie Leghorn. Pamiętajcie, że oskarżonemu wierzymy jedynie wtedy, kiedy przyznaje się do winy."
1) Dexter, Jeff Lindsay
Pewnie nie jest dla Was zaskoczeniem, że Dexter zajął pierwsze miejsce. Ten mroczny morderca bez serca zauroczył mnie swoim poczuciem humoru i sposobem bycia. Powstało 7 tomów, z których miałam przyjemność czytać tylko 3 pierwsze. Muszę jednak zaznaczyć, że mam na myśli jedynie Dextera z książek, bo próbowałam oglądać też serial, ale nie wyszło. Zupełnie mnie nie wciągnął. Ojej, zakochałam się w tych anglojęzycznych wydaniach. Chyba wiem, jaki prezent na Gwiazdkę sobie sprawię :).
Jakie czarne charaktery Wy lubicie?
Z wymienionych przez Ciebie postaci nie znam nikogo - no może oprócz Dextera, ale tylko i wyłącznie z serialu. Jeśli chodzi o moje negatywne postacie, które darze sympatią, to w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko Szeth-syn-syn-Vallano z "Drogi królów" Sandersona. Uwielbiam go ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
houseofreaders.blogspot.com
Kocham Severusa :)! Kurcze, wyprzedziłaś mnie z tym postem, bo sama już takowy mam przygotowany u siebie w postach roboczych. Ja bym jeszcze dodała Hansa Lande z Bękartów wojny i Jokera :) Ale to nie do końca z książek :)
OdpowiedzUsuńczekam na Twój TOP w takim razie :)
UsuńMnie ostatnio zafascynował Kuba Sobański z Pamiętnika diabła. Nie można nie pałać do niego sympatią.
OdpowiedzUsuńmam w planach Pamiętnik Diabła :)
UsuńSzkoda, że dopiero na samym końcu historii dowiadujemy się, że Severus wcale nie był takim złym człowiekiem. To całkowicie zmienia jego dotychczasowy obraz. Strasznie mi go szkoda :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mylittlebigreviews.blogspot.com
Ciekawe TOP 5.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też bym umieściła Dextera na 1 miejscu.
OdpowiedzUsuńUWAGA!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do TAGU <3
http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/11/albo-albo-tag-1.html
Cześć! Chciałam Cię poinformować, że zostałaś nominowana do LBA na moim blogu. Szczegóły tutaj: http://chaosmysli.blogspot.com/2015/11/ktores-juz-z-rzedu-lba-czyli-jak-sie.html :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Madderdin to papierowy dowód na to, jak zakompleksionym szowinistą musi być jego literacki autor. Nie znam tego człowieka osobiście, jednak właśnie po pisanych tekstach najlepiej poznaje się osobę pisarza, nie?
OdpowiedzUsuńps. Wymieniłaś bardzo popularne postacie. Wiem, że to tylko subiektywny ranking, jednak jest mnóstwo fantastycznych bohaterów, którzy ukrywają się w powieściach niepromowanych na masową skalę.
Ja też uwielbiam Bellę graną przez Helenę abonament Carter, jest genialna! Mnie udało się przebrnąć przez pierwszy sezon Dextera, ale potem kompletnie straciłam do niego serce i przestałam oglądać, jednak żadnej książki jeszcze nie czytałam, trzeba będzie to szybko naprawić.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jeszcze Hadesa z Herkulesa! To mój ukochany czarny charakter, najlepszy ze wszystkich antagonistów Disneya <3
Books by Geek Girl
Uwielbiam Severusa, zawsze pojawia mi się łezka w oku na wspomnienie o jego śmierci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://geekbsf.blogspot.com/
Bella jest fenomenalna! :3
OdpowiedzUsuńZa zabicie Syriusza nie lubię Belli. Tego zachwytu nad Severusem też jakoś nie ogarniam, a widzę, że to całkiem popularna postać. No jak można go lubić, kiedy tak traktował Harrry'ego?!
OdpowiedzUsuńZa to Mordimera też lubię. Chociaż jakoś nigdy nie myślałam o nim jako o postaci negatywnej. Jest po postu cudownym wygodnym człowiekiem. Kusi mnie trochę stwierdzenie, że jest hipokrytą, ale chyba nie jestem przekonana, czy jest w tym przypadku trafne...
Mordred, hmm. Tak jak z legend arturiańskich :).
OdpowiedzUsuńSnape <3. Wszyscy kochają Snape'a ^^. Uwielbiam jak się wydziera na Harry'ego per Potter xD.
Bella jest tak wyrazista, tak szalona! Świetna postać :D. No i doskonale zagrana :>. Przerażająca, ale świetna :).
Fajny pomysł na topkę ^^.
City of Dreaming Books
Pierwszy na myśl wpadł mi Tyrion z "Gry o tron" - może nie jest to postać, której należy się bać, ale niewątpliwie ma swój czarny charakterek, który wprost uwielbiam; )
OdpowiedzUsuńSnape ma w sobie coś demonicznego. Zawsze gdy oglądam Pottera kiedy akurat ten leci w TV to uwielbiam sceny z jego udziałem. Niestety nie znam jego wersji książkowej bo utknęłam na pierwszym tomie.
OdpowiedzUsuńMój kawałek internetu
Nie lubię Belli :D A z Dexterem dopiero się zapoznam :D Snape za to mi tu pasuje, ale i tam Team James :D
OdpowiedzUsuńOj, Bellatrix jest chyba zbyt podła, by stać się bohaterką do lubienia... Natomiast co do Snape'a - również całe życie byłam przekonana, że jest zły o.o
OdpowiedzUsuńSnape jest po prostu świetną postacią :) Taką ... tragiczną. Też go lubię.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie uwielbiam czarne charaktery. Snape to jeden z najlepszych. Chociaż... jedynym ,którego nie polubiłam to Sauron. Serio był taki głupi, czy tylko udawał?
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę znaleźć swojego ulubionego czarnego charakteru. Może do dlatego, że raczej dość rzadko sięgam po książki z czarnym charakterem.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z Top 5. Zgadzam się, choć znam tylko trzech bohaterów. Jednak po Twoich opisach w pełni się zgadzam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie; http://pasjanaszymzyciem.blogspot.com
Bardzo podoba mi się pomysł na Top 5, jednak u mnie wybór pięciu czarnych charakterów byłby naprawdę trudny. Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żebym jakiegoś nie darzyła sympatią :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lunatyczka
Pamiętam jak przez te 6 tomów na przemian nie wiedziałam czy mam uwazać Snape'a za porządnego faceta, czy łajdaka... A później, przy siódmej czesci ryczałam jak bóbr przy rozdziale mu poświęconym. Do tej pory zdarza mi sie wracać do tego fragmentu :).
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za czarnymi charakterami, jak ktoś jest zły, to go nie lubię i tyle, taki ze mnie prostolinijny czytelnik :).
Bella i Snape w zestawieniu wcale mnie nie dziwią! :D Bardzo lubię tę dwójkę. Hm... Gdyby to ode mnie zależało, dodałabym też rodzinkę Malfoyów z Draconem na czele, Voldemorta, może też Barty'ego Croucha Juniora, no ale... No tak, Top 5 byłoby zdominowane przez bohaterów cyklu Rowling. :D Cieszę się, że w tej topce miejsce swoje zagrzewa Madderdin. Lubię go. Mimo że przeczytałam tylko jedną książkę z jego udziałem - "Miecz Aniołów", ale mam zamiar nadrobić resztę cyklu inkwizytorskiego. ^^
OdpowiedzUsuńWidać, że Potterhead :D
OdpowiedzUsuńZ wymienionym powyżej postaci kojarzę jedynie Serverusa. Gdybym sama miała zrobić listę ''top 5 czarnych charakterów'' pewnie większość z nich pochodziła, by z serialu ''Pamiętniki Wampirów''. Na ogół trafiam raczej na książki gdzie pełno wyidealizowanych postaci.
OdpowiedzUsuńhttp://bookstvd.blogspot.com/