czwartek, 25 lutego 2016

"Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym" Regina Brett (29)

Pierwszy raz zdarzyło mi się czytać poradnik. Rzucił mi się w oczy jego piękny kolor, wyróżniający tę
książkę spośród innych na bibliotecznej półce. Biorąc ją do ręki wiedziałam, że zabieram ją do domu.

Regina Brett to już prawie 60letnia Amerykanka, Jesteś cudem jest jej drugą książką po Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu.
"Jeśli chcesz przynieść światu wielką zmianę, wykonuj swoje drobne zadania z większą miłością, większą uwagą, większą pasją. Po prostu pokochaj swoją pracę, swoją rodzinę, swoją okolicę, zadanie, które ci powierzono."
Na książkę składa się 50 felietonów, które są kolejnymi lekcjami. Regina Brett opisuje historie zwykłych ludzi których napotkała na swojej drodze, pokazując jak wielkie znaczenie mają nasze nawet najmniejsze wybory, podejmowane decyzje i gesty. Wspomina swoją walkę z rakiem, relacje z Bogiem, do którego bardzo często się odnosi. Lekcje czyta się szybko, są napisane bardzo dobrym językiem, który autorka ćwiczyła przez lata swojej dziennikarskiej pracy.
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał cię za pierwszym razem."
Dla mnie ta lektura była przyjemną odmianą po powieściach, pozwoliła mi wyciszyć się, ale też dała mi bardzo dużo do myślenia. Przy żadnej wcześniejszej pozycji nie zapisałam tak dużo ciekawych cytatów. Najbardziej podobała mi się lekcja 20, w której autorka zwraca uwagę na to, żebyśmy przychodząc wcześniej, a przynajmniej nie spóźniając się, szanowali czas innych; i ostatnia, zatytułowana: Jeśli się dzisiaj obudziłeś, znaczy, że Bóg jeszcze z tobą nie skończył.
 
Dlatego jeśli zmagasz się z zimową depresją, nie wiesz jak zachować się w stosunku do chorych, szukasz recepty na to jak być na co dzień lepszym człowiekiem - powinieneś sięgnąć po tę książkę. A teraz zastanów się:
"Co spróbowałbyś zrobić, gdybyś wiedział, że na pewno ci się uda?"

ocena: 4+/6 (Zadowalający+)

"Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym" Regina Brett, tytuł oryginału: Be the miracle. 50 lessons for making the impossible possible", przełożyła Olga Siara, wyd Insignis 2013, 354 strony, 1/1

17 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej autorce i jej książkach ale nie mogę się zabrać za poznawanie jej twórczości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Mój dziennik tej autorki i jest przecudowny. Każdego dnia motywuje mnie do wyznaczania sobie nowych celi. :) Bardzo chętnie przeczytam inne jej książki. Mam nadzieje że szybko to nastąpi.
    Pozdrawiam cieplutko
    http://wiktoriaczytarazemzwami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ją jakiś czas temu, ale chyba zrobię to ponownie, bo to świetna, podnosząca na duchu lektura:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam, ale słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na jej temat, więc chyba w najbliższym czasie to zrobię :) Wygląda na fajną, sympatyczną książkę :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo się ostatnio słyszy o tej autorce, jednak jakoś mnie jej książki nie przekonują, bo nie przepadam za tego rodzaju publikacjami :) Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam oba pozostałe zbiory felietonów tej autorki i są naprawdę cudowne <3. Chociaż podobno "Jesteś cudem" jest z nich najlepsza :).
    Prawda, książki Reginy Brett to istna skarbnica cytatów. No i dają takiego pozytywnego kopa do życia! W sumie dawno do nich nie wracałam, chyba pora sobie coś odświeżyć ;).
    Hm, ciekawe pytanie, pomyślę nad nim :).
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach poznać wszystkie trzy książki autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytam w przyszłości na pewno :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że niedługo książki autorki wpadną mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niedawno czytałam "Bóg nigdy nie mruga" i byłam zadowolona. Na pewno sięgnę jeszcze po coś innego tej autorki ;)

    Pozdrawiam Rav
    http://swiatraven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Spojrzałam na tę książkę, przeczytałam słowo religia, Bóg... i ja już nie mam na nią totalnej ochoty :D jasne, fajnie, ale ja i bez tego mam nadmiar samooceny na poziomie powyżej poztywnego, więc zdecydowanie nie potrzebuję tego poradnika, a te wstawki z religii by mnie usypiały lub irytowały :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o autorce, lecz nie jestem wielbicielką podobnych publikacji... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow bardzo dawno mnie tutaj nie było.. Po książkę na pewno sięgnę!
    Akurat za niedługo jadę do biblioteki ❤

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja koleżanka uwielbia książki tej autorki. Mnie niestety jej twórczość nie oczarowała :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pewno sięgnę po nią w najbliższym czasie :D
    Pozdrawiam :* http://felicja-bookaholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja szerokim łukiem omijam takie książki, filmiki i ogólnie "motywacje". Bo mnie to po prostu drażni. Może jednak powinnam się choć trochę przemóc i spróbować?
    Bo co ja bym zrobiła, gdybym wiedziała, ze mi się uda...? (swoją drogą, świetny cytat na koniec dodałaś :)

    Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze pisząc,to ja nie jestem fanką takich pozycji i swoje pieniądze wolę wydać na nieco sensowniejsze lektury :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)