Zakładam, że o Czerwonej Królowej słyszał w blogosferze już chyba każdy, większość ma ją za sobą. Długo polowałam na tę książkę, w końcu udało mi się ją zdobyć. Pochłonęłam ją w ciągu kilku dni, niniejszym dołączam do grona fanów tej książki i deklaruję przynależność do Calteam.
"- No to powiedz tato, czego chcesz? Nowy zegarek czy... - Mare, według mnie zegarek skradziony z czyjegoś nadgarstka nie jest nowy."
Mieszkańcy całego świata przedstawionego w powieści dzielą się ze względu na kolor krwi - Srebrni, którzy mają nadludzkie zdolności uciskają Czerwonych. Każdy Czerwony osiemnastolatek trafia do wojska i na front toczącej się od lat wojny z Lakelandią. Wkrótce czeka to główną bohaterkę powieści, Mare Barrow. Jednak okazuje się, że dziewczyna ma niezrozumiały dla otoczenia dar, który może odmienić jej los. Rozpoczyna ona niebezpieczną walkę o lepsze życie swoich bliskich. Mare jest narratorem pierwszoosobowym powieści. Norta jest przerażającym królestwem, w którym kolor krwi decyduje o dalszym losie człowieka. Do tego nadludzkie zdolności Srebrnych, których jest bardzo wiele.
Akcja jest bardzo dynamiczna, wręcz trudno oderwać się od czytania. Czytałam Czerwoną Królową głównie opalając się w ogrodzie, nim spostrzegłam upływ czasu, byłam już dobrze czerwona :D Bardzo podobała mi się kreacja głównej bohaterki - nie jest idealna, popełnia błędy i jest świadoma swoich słabości. Pozostali bohaterowie są również wiarygodni, ich postępowanie ma konkretne powody. Nie chcę zdradzać zakończenia, bo może jeszcze ktoś nie czytał Czerwonej Królowej. Spodziewałam się, że nie wszystko pójdzie gładko ale aż takiego obrotu spraw się nie przewidziałam. Więc, oprócz dobrze skonstruowanych postaci, porywającej akcji, książka ma jeszcze bardzo zaskakujące zakończenie!
"Czerwona Królowa" Victoria Aveyard, tytuł oryginału: The Red Queen, tłumaczenie Adrianna Sokołowska-Ostapko, wyd. Moondrive 2015, 482 strony, 1/2
Akcja jest bardzo dynamiczna, wręcz trudno oderwać się od czytania. Czytałam Czerwoną Królową głównie opalając się w ogrodzie, nim spostrzegłam upływ czasu, byłam już dobrze czerwona :D Bardzo podobała mi się kreacja głównej bohaterki - nie jest idealna, popełnia błędy i jest świadoma swoich słabości. Pozostali bohaterowie są również wiarygodni, ich postępowanie ma konkretne powody. Nie chcę zdradzać zakończenia, bo może jeszcze ktoś nie czytał Czerwonej Królowej. Spodziewałam się, że nie wszystko pójdzie gładko ale aż takiego obrotu spraw się nie przewidziałam. Więc, oprócz dobrze skonstruowanych postaci, porywającej akcji, książka ma jeszcze bardzo zaskakujące zakończenie!
"Nie podejrzewałam, że wartownicy okażą się tak naiwni, ale właściwie nie powinno to dziwić. Od dzieciństwa szkolono ich w sztukach walki; logiczne myślenie i inteligencję rozwijano u nich w nieco mniejszym stopniu."Jestem pewna, że Czerwona Królowa spodoba się wszystkim fanom Igrzysk Śmierci czy Niezgodnej. Używając podobnego schematu - młoda dziewczyna wypowiada wojnę systemowi, Victoria Aveyard stworzyła coś zupełnie innego, lepszego. Książka powinna spodobać się również młodszym fanom fantastyki.
ocena: 4/6 (Zadowalający)
Czerwona Królowa | Szklany Miecz
"Czerwona Królowa" Victoria Aveyard, tytuł oryginału: The Red Queen, tłumaczenie Adrianna Sokołowska-Ostapko, wyd. Moondrive 2015, 482 strony, 1/2
Moje polowanie na tę książkę wciąż trwa :D
OdpowiedzUsuńHaha, poluję razem z Tobą :D
UsuńPopatrz, a ja jej jeszcze nie czytałam :D (chociaż oczywiście o niej słyszałam).
OdpowiedzUsuńLubię zaskakujące zakończenia, więc jeśli mówisz, że takie ma - to na pewno jest to książka dla mnie ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Zaciekawiła mnie ta książka, więc może kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
A ja jeszcze tej książki nie znam. Muszę nadrobić te zaległości.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że książka bija na głowę Igrzyska i Niezgodną :D Ale ja jestem TeamMaven :D Nawet pomimo zakończenia.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej sprzeczne opinie... w takich sytuacjach trzeba się przekonać samemu! W najbliższym czasie na pewno się za nią zabiorę :))
OdpowiedzUsuńZaglądnij :) klik!
Uwielbiam "Igrzyska śmierci", więc powinnam zapoznać się z tą książką :) Pewnie mi się spodoba :) Mam nadzieję, że za mocno nie spaliłaś się na słońcu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Schemat do "Igrzysk" jest podobny, ale "Czerwona królowa" ma za dużo dziur fabularnych, irytującą główną bohaterkę (pozostali niewiele lepiej), fabułę dość przewidywalną i ogólnie nie podobała mi się :D
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej naprawdę różne recenzje i chciałabym przekonać się na własnej skórze jak jest naprawdę ;) Tak więc na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMa na półce :) Ciekawa jestem jak ją odbiorę!
OdpowiedzUsuńMnie zakończenie w ogóle nie zaskoczyło i było najsłabszym punktem książki. Poza tym nie znoszę Mavena - miałam ochotę go uśmiercić ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Czytałam ją już jakiś czas temu. Początek trochę mnie zawiódł, jednak, kiedy zaczęło już coś się w niej dziać, byłam nią oczarowana. Liczyłam na trochę inne zakończenie, niemniej jednak nie byłam nim rozczarowana.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka niestety trochę rozczarowała, ale i tak myślę, że dam szansę kontynuacji...może akurat mnie czymś zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jakiś czas temu, ale niezbyt dobrze pamiętam.
OdpowiedzUsuńMyślę więc, że przeczytam ją ponownie.
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
"Czerwona królowa" mnie prześladuje. Pewnie sama będę musiała ją wkrótce przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńA ja czekam dopiero na paczuszkę z tą książką i bardzo cieszy mnie Twoja pozytywna recenzja - dynamiczna akcja to coś, co bardzo lubię w książkach. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Mam zamiar przeczytać, bo jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest stron - kilk!
Dla mnie to chyba jedna z najgorszych dstopii ... choć w sumie nie wiem, bo nie pamiętam z tej książki zupełnie nic oprócz imion głównych bohaterów :c
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Tylko zadowalający? :( Trochę szkoda, mnie akurat ta książka przypadła do gustu i to bardzo! :) Może to dlatego, że i "Igrzyska" i "Niezgodna" też mi się podobały. Mam nadzieję, że za mocno się nie spiekłaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Victoria
Ta książka może być bardzo ciekawa. Zainteresowała mnie... chyba się pokuszę o zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie !
http://heavynbook.blogspot.com/
Czytałam... Ale jakoś szczególnie mnie nie porwało. Znam wiele innych książek, które według mnie dużo bardziej zasługują na światowy szał. Choć to oczywiście tylko moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zobaczyłam w Empiku i kupiłam, a dwa dni później jęczałam chłopakowi, że uschnę zanim wydadzą kolejny tom ;). Ale Szklany Miecz jest już za mną i nie zawiodłam się, poziom został utrzymany, a nawet chyba podniesiony ;P teraz trzeba czekać na wielki finał trylogii ;(
OdpowiedzUsuńhttps://doinnego.blogspot.com/