Sonea jako nowicjuszka Akkarina poznaje coraz więcej jego sekretów, im większa jest jej wiedza na temat tego, co robi Wielki Mistrz, tym większy mętlik ma w głowie dziewczyna. W dodatku pojawia się wróg, który zagraża całej Gildii. <- jeśli nie czytałeś/aś poprzednich części, nie zaglądaj :)
Trudi Canavan zabiera nas w podróż do świata, w którym talent magiczny mogą rozwijać jedynie wysoko urodzeni ludzie, a ci z nizin społecznych, nazywani bylcami, są zmuszeni do radzenia sobie w zwyczajny sposób. Łatwo się domyślić, że ten stan rzeczy nie może trwać wiecznie i w końcu znajdzie się ktoś, kto sprzeciwi się panującemu porządkowi.
"Czasami wiedza o tym, jak widzi cię ktoś inny, nie jest wcale miłym doświadczeniem. To potrafi niszczyć przyjaźnie, zmieniać miłość w niechęć, zabijać szacunek dla samego siebie."Wielki Mistrz na główny plan wysuwa ujawnienie sekretu Akkarina, oraz związane z tym wydarzenia. Wraz z bohaterami opuszczamy Imardin, poznajemy otaczające Kyralię ziemie. Książka jest pełna magicznych pojedynków, wartka akcja sprawiała, że kiedy już poznałam świat przedstawiony na nowo i przypomniałam sobie poprzednie wątki, czytałam po 100 stron dziennie (początek książki trochę mi się dłużył). Nowością jest wątek miłosny, rozwinięty w końcowej części książki, który był dla mnie zaskoczeniem. Na szczęście obyło się bez trójkąta :D
Bardzo dobrze bawiłam się podczas tej lektury, niesamowicie mnie wciągnęła. Polecam Trylogię Czarnego Maga wszystkim miłośnikom fantastyki. Wszystkie tomy są utrzymane na tym samym, wysokim poziomie, chociaż moje dawne oceny może na to nie wskazują. Ja w przyszłości zapoznam się z innymi książkami Trudi Canavan. Coś polecacie?
ocena: 5/6 (Powyżej oczekiwań)
Trylogia Czarnego Maga
Gildia Magów | Nowicjuszka | Wielki Mistrz
"Wielki Mistrz" Trudi Canavan, tytuł oryginału: The High Lord. The Black Magician Trilogy: Book Three, przełożyła Agnieszka Fulińska, wyd. Galeria Książki 2008, 718 stron, 3/3
Podobała mi się ta seria, chociaż uważam że szału nie ma. Jak najbardziej warto przeczytać jako coś lekkiego :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej trylogii, ale póki co nie mam jej w planach. Mam za duże zaległości czytelnicze.
OdpowiedzUsuńA ja jakoś do tej serii nie potrafię się przekonać. ;/ Nie korci mnie w ogóle.
OdpowiedzUsuńSerii nie czytałam, ale piękny cytat przytoczyłaś. Naprawdę mi się spodobał i zachęcił do poznania trylogii. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
może kiedyś
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się z tym, że wszystkie tomy utrzymane są na tym samym poziomie. Moim zdaniem poziom zdecydowanie wzrasta i "Wielki mistrz" jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może kiedyś będę miała okazję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta seria, ale w tej części moje serce zostało złamane, zapewne domyślasz się czym. I chyba to sprawiło, że ten tom uznałam za najsłabszy.
OdpowiedzUsuńAch, kusiło mnie spojrzenie w tą żółtą ramkę, no, ale ostatecznie się powstrzymałam :D. Nie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii, ale mój chłopak cały czas mnie do tego przekonuje haha. W końcu będę się musiała wziąć :D. Cieszę się bynajmniej, że nie ma trójkąta miłosnego... XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Słyszałam już o tej trylogii. Ja raczej za fantastyką nie przepadam, ale co się mam ograniczać. :D Cytat jest świetny. :) Trzymaj się ciepło! Arleta
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zapoznać się z tą serią :)
OdpowiedzUsuńJuż pare razy miałam ją w łapkach i zawsze odkładałam. Może kiedyś to się zmieni. :D
OdpowiedzUsuńGdzies ta trylogia mi się przewinęła, chyba w marketowym koszu do grzebania. Jak jeszcze kiedyś na nią trafie, to może kupię;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantasy, ale przy moim aktualnym kryzysie.. To na pewno nie jest dla mnie książka, na pewno nie teraz:) Ale kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Będę musiała rozejrzeć się za trylogią. Uwielbiam fantastykę w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Uwielbiam tę trylogię! To jedna z moich ulubionych <3 cieszę się, że tobie również przypadła do gustu :) /Klaudia
OdpowiedzUsuń