Góra szczęścia, czyli jesienny stosik

Chyba na dobre nadeszła jesień, bo dziś po raz pierwszy zmieniłam skórę na lżejszą zimową kurtkę, a temperatura skutecznie zniechęciła mnie do rowerowej przejażdżki. Stosik prezentuję Wam w dwóch częściach, bo w międzyczasie pojawiły się jeszcze 3 książki, a nie chcę tworzyć dla nich oddzielnego postu. Pierwszy, większy stosik, zawiera aż 5 książek, które znalazły miejsce na mojej półce, a tylko jedna z nich jest z biblioteki. Drugi to trzy wypożyczone pozycje, z czego tylko jedna była planowana. No cóż, tak to jest...

Od góry: zachwycająca, jedyna w swoim rodzaju książka Brittainy C. Cherry, Kochając pana Danielsa. O tym, dlaczego aż tak bardzo mi się spodobała, napiszę już w sobotę. Kolejna jest ostatnio recenzowana przeze mnie książka, czyli Prawdodziejka Susan Dennard, jej premiera już jutro. Polecam! Dlaczego? Więcej informacji o książce tu.  Kojelna jest wygrana w konkursie u Magii Słowa cegiełka, czyli czwarty tom Szklanego Tronu Sarah J. Maas, Królowa Cieni. Wczoraj w końcu rozprawiłam się z lekturami, które miały pierwszeństwo i właśnie ją zaczęłam <3 Niżej dwie książki od wydawnictwa HarperCollins, czyli Wszystko to, co wyjątkowe Matthewa Quicka i Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu Anny McPartlin. Na dole schowało się Prawo Mojżesza Amy Harmon, wygrane w konkursie u Aredhel.

Pierwszy dzień w mieście, w którym studiuję i już pierwsza wyprawa do biblioteki :D Miałam jedynie odebrać zarezerwowany Mroczniejszy odcień magii V. E. Schwab, na który od dawna mam ochotę, a wyszłam z dwiema innymi książkami. Etta, Otto, Russell i James Emmy Hooper przyciągnęła mnie okładką, na którą patrzy się miło gdy za oknem wieje i pada. Niestety, środek mnie rozczarował... Moje serce i inne czarne dziury Jasmine Wargi wzięłam również pod wpływem impulsu i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

Czytaliście którąś z tych książek? Polecacie?