Cześć! Niestety patrząc za okno mam wrażenie, jakbyśmy mieli Wielkanoc, a nie Boże Narodzenie, a co za tym idzie, nadeszła kalendarzowa zima. Czas na przegląd kinowych nowości, które powstały na podstawie książek. Druga część pojawi się na początku lutego :)
SIEDEM MINUT PO PÓŁNOCY (A MONSTER CALLS)
reż. J. A. Bayona
na podstawie: Siedem minut po północy Patrick Ness
premiera: 25.12.2016
Niewielu jest dorosłych, którzy mieliby tyle odwagi co 10-letni Conor. Chłopiec codziennie musi bronić się przed grupą starszych chłopaków, którzy prześladują go w szkole. Prawdziwy dramat jednak rozgrywa się w domu chłopca – samotnie wychowująca go matka przegrywa walkę z chorobą, a lekarze rozkładają ręce. W tej sytuacji Conor zyskuje niezwykłego sprzymierzeńca – jest nim mroczna istota ze snów, która za pośrednictwem niezwykłych, magicznych opowieści wciąga Conor w świat, gdzie znaleźć można odpowiedzi na najtrudniejsze pytania.
AMERYKAŃSKA SIELANKA (AMERICAN PASTORAL)
na podstawie: Amerykańska sielanka Philip Roth
premiera: 27.01.2017
reż. Paul Verhoeven
na podstawie: Oh... Philipe Dijan (niewydana w Polsce)
premiera: 27.01.2017
Michèle wydaje się niezniszczalna. Jest twardą szefową znakomicie prosperującej firmy zajmującej się grami video. Z podobną bezwzględnością podchodzi do życia prywatnego i uczuciowego. Brutalny atak, którego we własnym domu staje się ofiarą, zmienia jej życie na zawsze. Kiedy w końcu odkrywa, kto jest sprawcą, oboje poddają się swoistej grze - perwersyjnej i przerażającej. A gra ta w każdej chwili może wymknąć się spod kontroli.
RINGS
reż. F. Javier Gutierrez
na podstawie: Ring Koji Suzuki
premiera: 27.01.2017
reż. Danny Boyle
na podstawie: Porno Irvine Welsh
premiera: 3.02.2017
Mam największą ochotę na dzisiejszą premierę, czyli Siedem minut po północy, słyszałam dużo dobrego o książce. Chętnie również obejrzę Elle. A Wy?
[źródło: filmweb.com]
[źródło: filmweb.com]
Przed obejrzeniem chętnie przeczytam "Siedem minut po północy" i "Ring". Nawet nie wiedziałam, że ten drugi film powstał na podstawie książki :)
OdpowiedzUsuńKilka z tych premier brzmi naprawdę interesująco, z chęcią pooglądam, zwłaszcza "Siedem minut po północy" :)
OdpowiedzUsuńAkurat na nic z tej listy nie mam ochoty. ;)
OdpowiedzUsuńWyczekuję tylko 7 minut po północy. Już niedługo (u mnie w kinie dopiero w styczniu :/)
OdpowiedzUsuńco to za opóźnienia XD
UsuńO rany, nie wiedziałam o Ringu S! Bardzo lubię ten horror, zarówno w wersji amerykańskiej jak i japońskiej. Będę na niego czekała i koniecznie muszę zobaczyć go na dużym ekranie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Jakoś jestem ostatnio w tyle jeśli chodzi o nowinki książkowe i filmowe ( czekam tylko na Piękną i Bestię, ale to jeszcze 3 miesiące!), ale Siedem minut po północy mnie nawet, nawet interesuje ;)
OdpowiedzUsuńteż ciekawi mnie Emma w Pięknej i Bestii, zwiastun zachęca :D
Usuń"Siedem minut po północy" to mój numer jeden wśród wymienionych przez ciebie. Na pewno przeczytam i obejrzę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Book Prisoner! :)
ja też, chociaż nie obiecuję, że w ciągu najbliższego miesiąca :D
UsuńNiestety/ na szczęście na nic nie czekam, więc nie muszę się śpieszyć.
OdpowiedzUsuńriiiiiiiiiing japonskie wymiata!!! film genialny :D ale nie wiedzialam ze jest ksiazka :D pozdrawiam i zapraszam od siebie na nowa recenzje! :) pozdrawiam i zapraszam od siebie na nowa recenzje! :)
OdpowiedzUsuńA ja mam największą ochotę na RINGS!
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek japońskich autorów, ale widzę, że trzeba to zmienić.
Pozdrawiam! :)
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Obejrzałabym Siedem minut po północy, ale czy przeczytam wcześniej książkę? Sama nie wiem. Natomiast powrót Samary trochę mnie bawi, bo przypominają mi się babskie spotkania z koleżankami, na których oglądałyśmy te filmy i zamiast bać się, to płakałyśmy ze śmiechu z tego, w jaki sposób te stwory chodziły. Samara trochę jak taki pająk, którego już się trzasnęło kapciem, ale jeszcze ucieka. XD
OdpowiedzUsuńhahahaha XD ja się nie łudzę, że przeczytam, więc daję sobie więcej czasu :D
UsuńKurde, nie mam zamiaru przeczytać żadnej z tych ksiażek, a i filmy mnie do siebie nie ciągną coś xD
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił film ELLE, może być ciekawy film. Szkoda, że książka nie została wydana.
OdpowiedzUsuńOoooo Rings mnie zaciekawiło, nawet nie wiedziałam, że będzie w kinach :D. Trainspotting też mnie kusi, bo polubiłam Marka w książce i filmie :).
OdpowiedzUsuń