piątek, 19 maja 2017

"Lato Eden" Liz Flanagan (96)




Każdy z nas przechodzi ten okres, w którym ma jedną, najbliższą osobę, dzieląc się z nią wszystkimi największymi sekretami. Nie zawsze jest to jednakowo szczera relacja z każdej strony. Brzmi znajomo?

Eden i Jess znają się od lat. Kiedy pierwsza z dziewczyn zaginęła, druga postanawia ją odnaleźć. Przyjaciółki są dowodem na to, że taka wieloletnia przyjaźń wcale nie jest prosta, bo wiedzą o sobie wszystko. Tak przynajmniej sądzi Jess, rozpoczynając poszukiwania.


Najbardziej spodobało mi się w tej książce właśnie odkrywanie sekretów Eden. Moją ciekawość rozbudziły pojedynczo pojawiające się, wplecione w fabułę zdania. Bohaterów sugerowały one oczywiste wydarzenia z przeszłości, jednak dla mnie stanowiły zagadkę. Próbowałam się domyślać, zastanawiałam się, o co chodzi, aż jedna z retrospekcji rozwiewała moje wątpliwości. Bardzo lubię ten zabieg w książkach.


Lato Eden to zaledwie dwa dni z życia Jess, podczas których dziewczyna przypomina sobie wydarzenia z przeszłości i próbuje dowiedzieć się, co stało się z jej przyjaciółką. Nie obeszło się oczywiście bez kilku dosyć poważnych sekretów. 

Polubiłam Jess, nieśmiałą, ubierającą się na czarno dziewczynę, a także chłopaka zaginionej, Liama. Samą Eden odebrałam raczej negatywnie - na początku ze wspomnień wyłaniał się właśnie taki obraz dziewczyny. Później zrozumiałam jej postępowanie, poznawszy wszystkie jej sekrety.
" - Nie ma tu zbyt wielu słów - wymamrotałam.   - Tak, ale - Jess - to są właściwe słowa."
W tej powieści młodzieżowej nie mogło zabraknąć wątku miłosnego - oceniam go pozytywnie, od początku miałam nadzieję na taki rozwój akcji, jaki miał miejsce. Nie zdominował fabuły, stanowił raczej miły dodatek. Wydanie jest estetyczne, ładnie wygląda na półce, a dzięki skrzydełkom okładka jest odporna na wszelkiego rodzaju uszkodzenia.


Lato Eden to lekka i przyjemna powieść, w sam raz na lato. Przez przypadek czytałam książkę na plaży - okazała się ona idealnym wyborem. Jest to pozycja skierowana do młodszych czytelników, w wieku bohaterów - nastolatków. Poza ciekawą fabułą niesie ze sobą naukę: jak wiele można poświęcić w imię przyjaźni? Dla mnie zabrakło w niej czegoś o wiele głębszego, a zakończenie niestety nie wywołało żadnych większych emocji, bo chyba już wyrastam z takich powieści. Nie mniej jednak polecam ją nastolatkom, jako krótką, lekką, nieprzytłaczającą powieść w sam raz na lato.


ocena: 4+/6 (Zadowalający+)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu IUVI.


Lato Eden Liz Flanagan, tytuł oryginału: Eden Summer, przełożyła Marta Duda-Gryc, wyd. IUVI 2017, 398 stron, 1/1

28 komentarzy:

  1. Ta książka bardzo mnie zaciekawiła, kiedy tylko ujrzałam ją w zapowiedziach - wydanie jest fantastyczne! Cieszę się, że Tobie się podobała, chociaż sama myślałam, że będzie to nieco ambitniejsza historia. Ale czasem potrzebujemy takich lekkich, niezobowiązujących książek. :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że tak :D czasem po ciężkim dniu w pracy czy szkole to idealny odpoczynek :D

      Usuń
  2. Książka nie dla mnie, ale okładka jest prześliczna :) Bardzo podoba mi się ten dobór kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo ale ci zazdroszczę - też bym chętnie nad jakąś wodę pojechała. xDD I zdjęcia ładnie wychodzą. xD
    Niedawno skończyłam tę książkę i zgadzam się z tobą, że jest idealna na lato. :)
    Pozdrawiam! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie nawet nie muszę jeździć, bo mieszkam bardzo blisko :D

      Usuń
  4. W takim razie może przeczytam w wakacje :)
    Tylko dwa dni akcji ? - pewnie dużo się dzieje i dużo wspomnień, co bardzo lubię ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak :D myślę, że ta książka Ci się spodoba :D

      Usuń
  5. Zazdroszczę ci jej! Ale chyba z bonu, który dostałam na koniec roku ze szkoły, kupię właśnie tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka piękna okładka :) Już na sam jej widok mam ochotę przeczytać tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przeczytać tę książkę, dlatego chcę jak najszybciej wakacje! Mam zamiar wziąć ją ze sobą nad morze i czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podobała, idealna na ciepłe dni

    OdpowiedzUsuń
  9. Od razu zwróciłam uwagę na okładkę - identyczna fotografia jak w mojej ulubionej "Kochając pana Danielsa" :D Fabuła intrygująca, idealna na letnie popołudnie :) Prawdopodobnie na wakacjach poszukam jej w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też to zauważyłam, ale w sumie podobieństwo mi nie przeszkadza :D

      Usuń
  10. Książkę mam w planach, od kiedy zobaczyłam zapowiedź :) Cieszę się, że to taka lekka opowieść. Takie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka mnie ciekawi, w ogóle ta okładka wpada w oko, jest niezła :)!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam zw przydalabym sie taka lektura na spokojnie dni lata. Dlatego będę miec ja na uwadze. Czasami takie cos o przyjazni mowi wiecej i mozna wywnioskowac pewne rzeczy w porownaniu z naszym zyciem. Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo przypomina mi "Odkąd cię nie ma" Morgan Matson ;) Niedługo się za nią zabieram i zobaczymy, czy spodoba mi się tak jak Tobie ;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Odkąd cię nie ma" jeszcze nie czytałam. Miłej lektury :)

      Usuń
  14. Kusi mnie ta książka, ale trochę się boję, że mogę się okazać już za stara na nią. ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam dokładnie takie samo zdanie!

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Co do książki - jeszcze się zastanowię. Spotkałam się z różnymi niekoniecznie pochlebnymi opiniami o niej. Przepiękne zdjęcia ☺

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)