Każdy z nas lubi od czasu do czasu poczuć buzującą w żyłach adrenalinę, poddać się ogarniającemu napięciu. Skok na bungee, nocny spacer po lesie, a może gra w paintball? Ja znalazłam na to lepszy sposób, w dodatku bez wychodzenia z domu. Wystarczy sięgnąć po dobry thriller psychologiczny, na przykład ten, o którym dziś piszę.
Umysł Amber Reynolds pracuje, chociaż kobieta jest w śpiączce. Słyszy, co dzieje się w jej szpitalnym pokoju, ale nie może sobie przypomnieć jak do niego trafiła...
"Czasem wydaje mi się, że lepiej nic nie mówić, bo nie da się przekręcić cytatu z ciszy."
Dobry thriller psychologiczny to przede wszystkim stopniowo podwyższane napięcie. Alice Feeney buduje taką atmosferę posługując się trójtorową akcją. Na początku czytelnik ma możliwość zajrzeć do głowy znajdującej się w śpiączce kobiety, która ma przytomny i sprawny umysł. Na bieżąco analizuje to, co dzieje się wokół niej, próbując wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Stopniowo w jej myślach pojawiają się urywki wspomnień, ale trudno złożyć je w jedną całość.
Po drugie mamy wątek dotyczący wydarzeń sprzed tygodnia, kiedy nic jeszcze nie zwiastuje wypadku. Pojawiają się również fragmenty z pamiętnika małej dziewczynki, z czasu, kiedy Amber była dzieckiem. To właśnie one były najbardziej intrygujące i wyraźnie wskazywały na to, że rozwiązanie zagadki wcale nie będzie banalne, bo przecież sięga tak daleko w przeszłość.
"Historia jest lustrem, a my to tylko starsze wersje samych siebie; dzieci poprzebierane za dorosłych."
Amber jest złożoną bohaterką, wykreowano ją bardzo realistycznie. Najbardziej zaciekawiła mnie jej siostra Claire, stanowiąca wielką zagadkę. Od samego początku relacje między kobietami były niejasne, dlatego wzbudziły moją ciekawość. W dodatku Czasami kłamię to dobry przykład na to, że nie wszystkie książki dziejące się w święta muszą być cukierkowe i słodkie. Amber budzi się w szpitalu w drugi dzień Bożego Narodzenia, i jak się okazuje, będzie to dla niej pamiętny okres. I to wcale nie w przyjemny sposób. Zakończenie to taka sama niespodzianka, jak wewnętrzna strona okładki!
Bardzo podoba mi się kolorystyka okładki, pozbawiona zbędnych szczegółów, pasująca do treści książki. Jedyne, co trochę mnie w niej boli, to te buty. Ale to przecież drobiazg :) Poza tym książka jest solidnie wykonana, łatwo się otwiera, papier jest miękki i przyjemny w dotyku.
"Zawsze następuje taki moment przed wypadkiem, kiedy już wiesz, że nie wyjdziesz cało, ale nie jesteś w stanie nic zrobić, żeby temu zapobiec. Możesz zasłonić twarz ramionami, możesz zamknąć oczy, ale wiesz, że to nie zmieni tego, co nadchodzi."
Czasami kłamię to był dobry wybór. Od czasu do czasu lubię przeczytać thriller, a książka Alice Feeney skutecznie trzymała mnie w napięciu. Na koniec wynagradzając mi czekanie niebanalnym zakończeniem, które było wręcz wstrząsające i troszkę mroczne. Dałam się nabrać! Mam nadzieję, że i Wy dacie na to szansę Amber. Zachęcam, bo warto. Tyko ostrzegam, dziewczyna czasami kłamie. Książka z pewnością spodoba się wszystkim fanom Tarryn Fisher.
ocena: 5/6 (Powyżej oczekiwań)
Dziękuję Wydwnictwu W.A.B. za możliwość przeczytania książki.
Czasami kłamię Alice Feeney, tytuł oryginału: Sometimes I Lie, przełożyła Agnieszka Walulik, wyd. W.A.B. 2017, 349 stron, 1/1
Ta książka jest świetna, a zakończenie - wbija w fotel!
OdpowiedzUsuńto prawda, zupełnie się czegoś takiego nie spodziewałam :D
UsuńTen tytuł jest moim czytelniczym priorytetem.:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę! udanej lektury :)
UsuńUwielbiam tę książkę! <3 Jak dla mnie jedna z najlepszych książek tego roku ^.^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytanie Naszym Życiem
nie wiem, czy pojawi się w moim zestawieniu top 2017, ale z pewnością jest warta polecenia :)
UsuńSłyszałam o tej książce, ty też przekonujesz, ale ta okładka...
OdpowiedzUsuńco z nią nie tak? :D
UsuńŚwietny, trzymający w napięciu thriller. MI się bardzo podobał :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :D
UsuńNa początku nie poczułam tego klimatu, ale przekonałam się, ze im dalej tym lepiej. Druga część powieści, zwroty akcji oraz zakończenie mocno mnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńja już od samego początku "wsiąkłam" :D
UsuńJa właśnie czekam aż książka do mnie dojdzie, bardzo o niej głośno ostatnio a jako fanka thrillerow i kryminałów nie mogę nie przeczytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czekam na Twoją opinię :)
UsuńPo Nowym Roku na pewno sięgnę po tę książkę!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nie jest to noworoczne postanowienie z gatunku tych, które porzuca się po kilku dniach :DDDD
UsuńMuszę w końcu po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam zdanie o tym, że główna bohaterka znajduje się w śpiączce i już chciałam przeczytać. Wow, książka może być naprawdę dobra, muszę kiedyś po nią sięgnąć! A jeśli nie znudziło Ci się jeszcze LBA, to zerknij do mnie ;)
OdpowiedzUsuńjuż zaglądam :D
UsuńMam w planach, ale nie mam czasu :D
OdpowiedzUsuńodwieczny problem czytelnika :D
UsuńO kurczę! Ale mnie zaintrygowałaś. Oglądałam tę książkę w księgarni i jakoś odłożyłam. Ale chyba muszę przeczytać jednak!
OdpowiedzUsuńzaglądałaś pod okładkę? :D
UsuńNie mogę się jej doczekać! Ta książka czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥