Alan Alexander Milne w Kubusiu Puchatku tak pisze o przyjaźni: "Jeśli nadejdzie taki dzień, że nie będziemy mogli być razem, trzymaj mnie w swoim sercu. Ja zostanę tam na zawsze.". To piękne słowa, które odnoszą się do niesamowicie mocnej więzi łączącej dwie osoby. Jednak w rzeczywistości nie zawsze jest to aż tak proste, bo ludzie popełniają błędy. Co dzieje się wtedy z ich przyjaźnią? Odpowiedzi na to pytanie możemy szukać w najnowszej książce Leslie Pietrzyk pt. Srebrna dziewczyna.
Bogata i biedna
Nie jestem w stanie nakreślić zarysu zawiązania akcji tej powieści, bo książka zaczyna się gdzieś w połowie historii. Pierwsze, co wyraźnie rzuciło mi się w oczy to początkowy chaos, utrudniający odniesienie do siebie wszystkich zdarzeń. Później udało mi się uporządkować wszystkie wątki, jednak wciąż mam wrażenie, że jest to jedna ze słabszych stron Srebrnej dziewczyny. Wolałabym, żeby cała opowieść była ułożona chronologicznie.
"Może to właśnie oznaczało bycie najlepszymi przyjaciółkami. To że jesteś z kimś tak blisko, to że tyle wiesz, że prawie nie jesteś w stanie tego znieść. Prawie."
Główna bohaterka opowiada o skomplikowanym dzieciństwie, i jeszcze trudniejszej drodze do dorosłości. Studia w oddalonym od domu Chicago są dla niej ucieczką, ale jednocześnie próbą charakteru - musi odnaleźć się w nowym środowisku. Ułatwia jej to znajomość z Jess - właśnie ta przyjaźń jest aspektem, który możemy rozważać, zastanawiając się na przykładzie tych dziewczyn nad tym, jak wiele możemy powiedzieć drugiej osobie. Jak bardzo możemy pokazać swoją przeszłość i wady, nie tracąc w jej oczach?
Kolejną kwestią jest kontrast pomiędzy darzącymi się przyjaźnią od pierwszego wejrzenia, pochodzącą z bogatego domu Jess i ledwie wiążącą koniec z końcem główną bohaterką. Chociaż ta ostatnia wyjawia nam swoje najbardziej bolesne tajemnice, nie mamy okazji poznać jej imienia. Jest to również swojego rodzaju przenośnia, jedna z wielu.
Leslie Pietrzyk przenosi nas o kilkadziesiąt lat w przeszłość, która dziś wydaje się zupełnie inną erą. Do czasów, kiedy rozmawiając przez telefon nawijało się na palec poskręcany kabel, pozbawiając się w nim na chwilę czucia. Do czasów, kiedy nie każdy mógł sobie pozwolić na rozmowy międzymiastowe. Chociaż to książka o przyjaźni, ja odnalazłam w niej też wiele samotności, przytłaczającej bohaterów. Najbardziej magiczną częścią tej powieści był spacer dziewczyny po zamarźniętym jeziorze, jak i sam opis zimy w Chicago.
"To były czasy, kiedy nieodebranie telefonu było aktem działalności wywrotowej. Chciałyśmy być wywrotowe, a przynajmniej ja w sekrecie tego pragnęłam. To nas łączyło - sekretne pragnienia."
Srebrna dziewczyna to trudna książka. Jest skierowana do młodych, ale dorosłych czytelników, bo właśnie tacy lepiej ją zrozumieją. Czyta się ją powoli, jest pełna różnego rodzaju przenośni i wymaga skupienia, żeby poskładać w całość kawałki przedstawionej tu bolesnej układanki. Narracyjny chaos trochę mi przeszkadzał, ale w końcowym rozrachunku jestem zadowolona z tej lektury, bo kilka wątków zostanie w mojej głowie na dłużej, a opowieść bezimiennej dziewczyny skłoniła mnie do myślenia.
Ocena: 7/10
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania książki.
Srebrna dziewczyna Leslie Pietrzyk, tytuł oryginału: Silver Girl, przełożyła Joanna Dziubińska, wyd. IUVI 2018, 388 stron, 1/1
Nie umiem się przekonać do tej książki, nie ciągnie mnie do niej :(
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
rozumiem :)
UsuńInteresująca pozycja! Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dam kiedyś szansę tej książce, ale nie spieszy mi się do tego. Z jednej strony mnie intryguje, z drugiej jednak coś mi mówi, że może mnie nie wciągnąć. Dlatego za jakiś czas bardziej rozważę przeczytanie jej.
OdpowiedzUsuńwarto zaryzykować i mam nadzieję, że taka będzie Twoja decyzja :D
UsuńCzyżby autorka miała polskie korzenie? Opis wskazuje, że książka jest ciekawa, może się skuszę;-) kgrzebyk
OdpowiedzUsuńteż się nad tym zastanawiałam, ale nigdzie nie znalazłam takiej informacji :(
UsuńWydaje mi się, że nie umiałabym się wciągnąć w tę książkę. Słyszałam o niej troszkę i nie przekonuje mnie zbytnio. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
rozumiem :)
UsuńCzytałam, ale nie mogę powiedzieć czy ją lubię, czy nie. Jednak od początku mnie intrygowała, choć nie wykorzystała całego potencjału :(
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
szkoda tego braku chronologii :(
UsuńJakoś tak niezbyt mam na nią ochotę, więc raczej sobie daruję :(
OdpowiedzUsuńooo lubię książki tego wydawnictwa, zawsze skłaniają do przemyśleń ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, tak samo genialny "Pax" :D
UsuńLubię czasami sięgnąć po książki wymagające skupienia :)
OdpowiedzUsuń