niedziela, 21 października 2018

Przedpremierowo: "Ostrożnie z miłością" Samantha Young (179)



Jedną z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier października była najnowsza powieść Samanthy Young pt. Ostrożnie z miłością. To dopiero druga książka tej autorki, którą miałam okazję przeczytać, pierwsze spotkanie w marcu za sprawą Wszystko przed nami zachwyciło mnie, dlatego byłam bardzo ciekawa kolejnej książki pani Young. Zapraszam do rozwinięcia, jeśli jesteście ciekawi, czy Ostrożnie z miłością sprostało moim wysokim (po lekturze Wszystkiego przed nami) oczekiwaniom.

Wydawać by się mogło, że z wybuchu wulkanów na Islandii nie wynikło nic dobrego, spowodowały one przecież niesamowite utrudnienia dla podróżujących samolotami. Jednak to właśnie ta okoliczność doprowadziła do spotkania Avy i Caleba. Ostrożnie z miłością to bardzo kobieca powieść, więc wiadomo, że można się tu spodziewać jakiegoś romansu. Ale! W tym przypadku nie mamy wcale do czynienia z romantyczną miłością od pierwszego wejrzenia, co moim zdaniem wyróżnia tę książkę spośród innych tego typu i jest jedną ze składowych faktu, że po raz kolejny mogę docenić twórczość Samanthy Young.
 "Zamierzałam natychmiast zatopić się w lekturze książki i zająć się swoim życiem, jakbym wcale nie siedziała obok gburowatego, zabójczo atrakcyjnego faceta, w którego żyłach bez wątpienia musiała płynąć domieszka krwi wikingów."
Wszystkie wydarzenia są przedstawione z punktu widzenia przesympatycznej Avy, trzydziestolatki z tendencją do perfekcjonizmu. Ta bohaterka ma w sobie coś takiego, co sprawia, że czytelnik od samego początku ją lubi, razem przeżywając zachowanie tego bezczelnego Szkota, który zdaje się być zawsze gdzieś w pobliżu. Jeśli chodzi o Caleba to jego wygląd jest idealizowany, a charakter wręcz przeciwnie, ponadto jest dosyć tajemniczą postacią.
"Mamy siebie nawzajem. To więcej, niż przytrafia się większości ludzi."
Znów przekonałam się, jak łatwo przychodzi pani Young granie emocjami czytelnika. Jej proza jest skonstruowana w taki sposób, że odczuwamy wszystkie emocje razem z bohaterami. Pierwsze sto stron tej książki jest tak niesamowicie zabawne, że zdarzyło mi się wybuchać śmiechem wiele razy. W tym miejscu należą się brawa dla tłumacza, który wiarygodnie odwzorował pewne powiedzonka, poruszając się na granicy słowotwórstwa. Wyszło świetnie! Po tym zabawnym wstępie przychodzi czas na bombadrowanie nas na przemian smutkiem, radością, nienawiścią i miłością. Cóż, zdarzyło mi się mieć łzy w oczach, a to już o czymś świadczy!

Ostrożnie z miłością to już druga książka Samanthy Young, która zupełnie mnie zauroczyła. Starałam się dawkować sobie przyjemność obcowania z nią, czytając po sto stron dziennie, ale i tak jestem zdania, że skończyła się zbyt szybko. Generalnie ta powieść jest dowodem na to, jak bardzo skomplikowana jest ludzka natura, a Young potrafi to perfekcyjnie uchwycić. Drogie Panie, polecam Wam tę książkę z całego serca, to lektura idealna na deszczowy, jesienny wieczór.

Premiera 31 października!
 
ocena: 10/10

Samantha Young po raz pierwszy odwiedzi Polskę już za kilka dni! Podczas dwóch spotkań będzie można nabyć przed premierą Ostrożnie z miłością! 
➢ 27.10: Krakowskie Targi Książki godz. 13-15 stoisko C74 Burda Książki - podpisywanie książek
➢ 28.10 Warszawa Empik Arkadia al. Jana Pawła II 82godz. 13 - spotkanie autorskie i podpisywanie książek

Zachęcam Was do obecności, ja pojawię się w Krakowie!

Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przedpremierowego przeczytania tej książki!

Ostrożnie z miłością Samantha Young, tytuł oryginału: Fight or Flight tłumaczenie: Ewa Górczyńska, wyd. Burda Książki 2018, 407 stron, 1/1

11 komentarzy:

  1. Będę oczywiście polować na tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nigdy szczególnie nie ciągnęło mnie do romansów, ale ten brzmi sensownie :) Właściwie to chyba coś, co by mi się spodobało. Podobają mi się strasznie imiona głównych bohaterów ;) Cóż, może być ciekawie, muszę sama sprawdzić. Już dawno nie czytałam nic, co by wzbudziło we mnie jakieś głębsze emocje (na tyle, żeby się śmiać albo płakać), może udałoby się to właśnie tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. imiona są charakterystyczne i bardzo pasują do głównych bohaterów :D jestem pewna, że będziesz się śmiać!

      Usuń
  3. Nie czytałam nic tej autorki i jakoś za specjalnie nie ciągnie mnie do jej twórczości :/

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, mnie akurat w sobotę nie będzie... Ale mam motywację, żeby nadrobić książki autorki. Jest ich sporo a każda jeszcze bardziej magiczna i romantyczna!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też właśnie muszę nadrobić koniecznie inne książki tej autorki!

      Usuń
  5. Niestety nie mam możliwości, by wpaść na KTK. Względy zdrowotne.
    Ciekawi mnie również, czy mogłabym się wciągnąć w tę pozycję. Zwykle nie czytam książek, których bohaterami są osoby w średnim wieku. Wydaje mi się, że nie jestem w stanie odpowiednio zżyć się z bohaterami, bo w końcu nigdy nie byłam taką czterdziestolatką.
    Niemniej, bardzo lubię czytać książki, które są o ludziach oraz dla ludzi. Więc może jednak się przekonam, naprawdę ogromnie zachęcasz.

    Zostaję na dłużej, zakochałam się w zdjęciach i sposobie, w jaki piszesz!

    Ściskam,
    Iza Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zdrowiej jak najszybciej! wiesz, też kiedyś tak myślałam. później przeczytałam "Mężczyznę imieniem Ove" o facecie po 60 i byłam zachwycona, więc może warto spróbować? :D bardzo się cieszę! <3

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji czytac książek tej autorki, ale planuję to zmienić. :) Nie wiem jeszcze, czy zacznę akurat od tej pozycji, chociaż przyznam szczerze że pozytywne opinie bardzo mnie zachęcają do tej historii. :)
    Pozdrawiam! :)
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)