Chociaż do tej pory przeczytałam dopiero dwie książki Samanthy Young, trafiła ona na na listę moich ulubionych autorek powieści dla kobiet, obok Brittainy C. Cherry. Ponadto miałam przyjemność spotkać się z nią na Targach Książki w Krakowie, gdzie pojawiła się przy okazji promocji Ostrożnie z miłością. Najnowsza powieść Samanthy Young, Z dala od świateł, bez zastanowienia trafiła na moją listę do przeczytania.
Poznajemy główną bohaterkę tej książki, Skylar, w bardzo nietypowej sytuacji. Dziewczyna z własnego wyboru mieszka w namiocie na cmentarzu, a na jedzenie zarabia śpiewając i grając na ulicy Glasgow. Dopiero później, w miarę rozwoju akcji, stopniowo odkrywamy jej historię. Skylar od samego początku wzbudziła we mnie sympatię, pomieszaną ze współczuciem ze względu na ciężką sytuację, w jakiej się znalazła. W miarę upływu czasu wyłania się z niej obraz wrażliwej, doświadczonej przez los dziewczyny, która została obdarzona pięknym talentem.
Rytm tej powieści nadaje muzyka Skylar. To właśnie za jej sprawą, dziewczyna spotyka przystojnego i aroganckiego Killiana, który w głębi duszy też jest artystą, nie daje jednak tego po sobie poznać, chowając się pod maską bezwzględnego faceta. Historia jest osadzona w mieście słynącym z muzyki, szkockim Glasgow. Niestety zabrakło mi w powieści tego niesamowitego klimatu, jaki autorce udało się pokazać w pierwszej części serii Play on pt. Wszystko przed nami. Chociaż Z dala od świateł to kontynuacja, można ją śmiało czytać bez znajomości pierwszej części.
"Chociaż z rezygnacją uznałam, że życie starło mnie na proch, to świadomość, że jestem jednym z taktów melodii tego miasta, dodawała mi otuchy."
Uczucie rodzące się między bohaterami wcale nie jest takie oczywiste, zostało natomiast przedstawione w piękny sposób. Ponadto nie jest to wątek dominujący, ponieważ duże znaczenie odgrywa tutaj muzyka, niejednokrotnie przytaczane teksty piosenek Skylar i relacje z innymi bohaterami. Warto pamiętać też o ważnej problematyce, jaką porusza ten utwór, ponieważ zbyt rzadko mówi się o prawdziwej cenie, jaką płacą niektórzy ze sławnych artystów za swoją popularność.
Samantha Young po raz kolejny udowodniła mi, że potrafi pięknie pisać o miłości. Skylar i Killian, a także pozostali bohaterowie zostali świetnie wykreowani, a otaczająca ich muzyka sprawia, że ta powieść jest wyjątkowa. Zabrakło mi jednak tej niesamowitej, szkockiej atmosfery, którą miałam okazję poczuć przy okazji Wszystkiego przed nami, a także świeżości i humoru Ostrożnie z miłością. Jednak Z dala od świateł to wciąż bardzo dobra książka, a na rynku wciąż brakuje takich rozbudowanych i dających do myślenia romansów.
ocena: 7/10
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania tej książki.
Z dala od świateł Samantha Young, tytuł oryginału: As dust dances, tłumaczenie: Ewa Górczyńska, wyd. Burda książki 2019, 463 strony, 2/?
Fabuła mnie zainteresowała. Będę mieć tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :)
UsuńJa również będę pamiętać o tej książce w przyszłości. 😊
OdpowiedzUsuńwarto! :D
UsuńRaczej nie dla mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrozumiem, również pozdrawiam :)
UsuńNie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale słyszałam o niej wiele dobrego, więc może się kiedyś skuszę na jej poznanie... Chociaż, z drugiej strony, o książkach pani Hoover też czytałam wiele pozytywnych opinii, a mnie one nie zachwycają ;)
OdpowiedzUsuńmnie Hoover rozczarowała przy okazji Hopeless, więc teraz omijam jej książki. Samantha to zupełnie coś innego <3
UsuńZszokowało mnie to, że główna bohaterka mieszka w namiocie na cmentarzu. Ale... jak?!
OdpowiedzUsuńNie czytałam w sumie jeszcze żadnej książki od pani Young, ale to wciąż przede mną ;). Ta książka wydaje się być całkiem przyjemna, szczególnie ze względu na bohaterkę.
http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com
przeczytaj, to będziesz wiedziała, czym się to dla niej skończyło :D
UsuńMuszę koniecznie zabrać się za książki Samanthy Young. Nie jestem pewna czy chcę, by ta książka była moją pierwszą, jednak na pewno na jakąś będę polować. :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam "Ostrożnie z miłością" :D
UsuńTwórczość tej autorki jest w kręgu moich zainteresowań. Na pewno sięgnę jeszcze w tym roku choćby po jedną książkę jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńsuper! warto, bo Samantha potrafi pięknie pisać o miłości :D
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki i z przykrością muszę stwierdzić, że było one bardzo przeciętne. Nie urzekły mnie niczym i jakoś nie mam ochoty zabierać się za pozostałe książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńa które czytałaś? :D
UsuńMożliwe, że jeszcze się na nią skuszę, wygląda obiecująco, a innych dzieł tej autorki niestety jeszcze nie miałam okazji poznać :D
OdpowiedzUsuńpolecam też "Ostrożnie z miłością" i "Wszystko przed nami" :D
UsuńChyba minęłam się z autorką na któryś targach, ale nie dam sobie ręki uciąć ;) Raczej to nie moje klimaty, więc sobie póki co daruję ;)
OdpowiedzUsuń