czwartek, 27 sierpnia 2020

Przegląd zapowiedzi książkowych wrzesień 2020



Cześć. Poniżej 8 subiektywnie wybranych, najciekawszych premier nadchodzącego miesiąca. Jest na co czekać!



Małe Licho i lato z diabłem Marta Kisiel, 2.09
Bo w życiu najważniejsze jest dobre serce, a nie liczba rogów na łeb kwadratowy!
Małe Licho i Bożek, świeżo upieczony absolwent klasy trzeciej, wyruszają na wakacje w samym środku lasu. Nie podejrzewają nawet, że Prawdziwa Wielka Przygoda przyjdzie wraz z letnią burzą, która wywróci ich plany do góry nogami. Na domiar złego pół chłopiec, pół widmo, pół glut musi zamienić czorta i anioła stróża na innego kompana, rodem ze swych najgorszych snów.
Trochę śmieszna, a trochę straszna opowieść o przyjaźni, która potrafi wyrosnąć mimo największych przeciwieństw.

➠ To już trzecia książka z serii Małe Licho, skierowana do młodszych czytelników i nie tylko. Czytając tę książkę odpoczęłam i świetnie się bawiłam, a więcej możecie przeczytać w przedpremierowej recenzji poświęconej książce Małe Licho i lato z diabłem



Chłopcy Jo Louisa May Alcott, 16.09
Światowy bestseller "Małe kobietki" doczekał się kolejnych tomów, w których autorka, Louisa May Alcott kontynuowała – na wyraźne żądanie swoich Czytelników – opowieść o losach swoich bohaterów.
Najbardziej chyba ukochała Jo, jej szkołę i uczniów. Kiedy cztery córki państwa March dorosły (co zostało opisane w "Dobrych żonach"), najbardziej wyrazista z nich – Jo otwiera ze swym mężem szkołę, można powiedzieć, niezwykle nowoczesną jak na swoje czasy. Ponieważ po prostu kocha swoich wychowanków (i chyba autorka książki również), w kolejnym tomie, który właśnie trafił do rąk polskich czytelników, poznajemy też ich dorosłe życie i wybory.

➠ Lubię dawkować sobie te książki po rozdziale czy dwóch dziennie, żeby lepiej dostrzec płynący z każdego krótkiego fragmentu przekaz. Chciałabym, żeby Chłopcy Jo znaleźli się na mojej półce obok poprzednich części (Małe kobietki, Dobre żony, Mali mężczyźni), gdzie będą się pięknie prezentować i umilać mi jesienne wieczory.


Ja, diablica Katarzyna Berenika Miszczuk, 16.09
Piekielny urząd ds. Rekrutacji nie robi najlepszego pierwszego wrażenia. Nieuprzejmy demon za biurkiem, mnóstwo papierkowej roboty i tandetne obrazki na ścianach. Do tego jeszcze te kolejki! Jednak, aby stać się pełnoprawną diablicą należy spełnić dwa zasadnicze warunki. Podpisać czerwonym atramentem cyrograf i... umrzeć. A tego Wiktoria z pewnością nie planowała! To miał być kolejny wieczór w warszawskim klubie, spędzony na robieniu maślanych oczu do Piotrka, kolegi z roku. Tragiczny zbieg okoliczności? Zaplanowana intryga? Ostatnie, co Wiktoria pamięta to kilka pchnięć nożem w ciemnym parku. Na szczęście nie takie piekło straszne, jakim je malują: Los Diablos, miasto potępionych, kusi grzeszników ofertą wiecznych wakacji w śródziemnomorskim klimacie i nieziemskimi imprezami u samego Szatana. Nawet Śmierć jest całkiem sympatyczna. Jednak znudzone demony planują wywołać rewolucję w krainie Lucyfera, i niczym u Bułhakowa, zrobić trochę zamieszania wśród śmiertelników. Jaka w tym rola Wiktorii? Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy pojawia się uwodzicielski, złotooki i diablo przystojny upadły anioł Beleth, a młoda adeptka Piekieł postanawia wrócić na ziemię, aby rozwiązać zagadkę swojej śmierci. W końcu... gdzie diabeł nie może, tam babę pośle.

Ja, anielica Katarzyna Berenika Miszczuk, 30.09
Beleth, Azazel, Kleopatra i Śmierć znani z powieści Ja, diablica powracają! A to oznacza, że już nikt nie będzie się nudził.
W życiu Wiktorii ponownie zjawia się przystojny diabeł. Rozbija jej związek z Piotrem i ma nietypową prośbę - chce odzyskać swoje anielskie skrzydła. Czy dziewczynie uda się zwrócić złotookiemu Belethowi marzenia? Przed Wiktorią stają naprawdę trudne wybory - bo z jednej strony zabiegający o jej miłość śmiertelnik, a z drugiej... no właśnie, diabelnie przystojny upadły anioł. W dodatku akcja przeniesie się do nieba. A tam pojawią się kolejni bohaterowie - zabawne putta, podstępny Moroni, rodzice Wiktorii i oczywiście syn szefa, jeżdżący najnowszym maserati...
Nieprzyzwoicie zabawna książka o niebiańsko-piekielnej rzeczywistości. Do diabła - to trzeba przeczytać!

➠ Niedawno nadrobiłam Kwiat Paproci tej autorki, więc z przyjemnością, przy okazji wznowienia poznam kolejną serię. Trzecia część Ja, ocalona ukaże się w odświeżonym wydaniu w październiku, a na listopad zapowiadana jest premiera najnowszej książki o Wiktorii Biankowskiej. Nie ma to jak polska fantastyka, więc liczę na świetną lekturę!



Kobiety z Vardo Kiran Millwood Hargrave, 28.09
Żeby przejąć włądzę nad kobietami, wystarczyło oskarżyć je o czary.
Zima, rok 1617. Morze zabiera ze sobą czterdziestu rybaków z Vardø – wszystkich mężczyzn z osady. Maren wie, że od tej chwili kobiety mogą liczyć tylko na siebie. Wraz z innymi mieszkankami wyspy bierze się do ciężkiej pracy, od której zależy ich przetrwanie. Kobiety rozplątują rybackie sieci swoich braci, wypływają na połów łodziami ojców, oprawiają ciężkie skóry reniferów, walczą z bezlitosną przyrodą.
Wkrótce przyjdzie im walczyć z czymś jeszcze. Sława komisarza Absaloma Corneta, wytrawnego tropiciela zła i bezbożności, bezlitosnego łowcy czarownic, wyprzedza jego przybycie na wyspę. Niewiele trzeba, żeby zostać posądzoną o czary. Czy godzi się, by kobiety same dbały o swój byt? Czy mogą mieć inne zdanie niż mężczyźni?
Kobiety z Vardø to oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o mieszkankach maleńkiej wyspy na północy Norwegii, gdzie 91 osób zostało spalonych na stosie za czary i obcowanie z szatanem, gdzie mężczyźni urządzili polowanie na kobiety, a największym i najczęściej jedynym grzechem było posiadanie własnego zdania i silnego charakteru.

➠ Przeraża mnie fakt, że ta opowieść jest oparta na faktach. Jednak lubię takie klimaty, więc książka trafiła na moją listę do przeczytania.


Berło ziemi A. C. Gaughen, 30.09
Shalia jest dumną córką pustyni, ale po latach niszczycielskiej wojny z sąsiednim królestwem jej lud desperacko pragnie końca konfliktu, który pochłonął życie tak wielu osób. Pragnąc wymienić wolność na bezpieczeństwo swojej rodziny, Shalia zostaje królową Krain Kości - kraju, w którym magia jest zakazana, a Żywioły – ludzie kontrolujący ziemię, powietrze, ogień i wodę – są traktowani jak zdrajcy, torturowani… a nawet gorzej.
Wkrótce jednak dowiaduje się, że jedynym pragnieniem jej męża, Calixa, jest zniszczenie Żywiołów.
Jeszcze przed swoją koronacją Shalia odkrywa, że ma moc nad ziemią. Uwięziona między irracjonalną nienawiścią męża do Żywiołów a niebezpiecznym buntem prowadzonym przez własnego brata, Shalia musi wykorzystać swoją moc i dokonać niemożliwego wyboru: ocalić swoją rodzinę, ocalić Żywioły lub ocalić siebie.

➠ Dawno już nie czytałam żadnej książki z gatunku młodzieżowej fantastyki, a Berło ziemi zapowiada się bardzo dobrze. Zagraniczne opinie są pozytywne, ale pełne ostrzeżeń o trudnych do wyrzucenia z głowy scenach przemocy. Cóż, przekonam się i dam znać, czy warto. 


Kaye i elfy Holly Black, 30.09
Szesnastoletnia Kaye jest współczesną koczowniczką. Uparta i niezależna, podróżuje z miasta do miasta z zespołem rockowym swojej matki, póki złowróżbne wydarzenie nie zmusi jej do powrotu w rodzinne strony. Tam, w przemysłowym krajobrazie New Jersey, Kaye odkrywa, że stała się pionkiem w odwiecznej walce o władzę między dwoma rywalizującymi królestwami elfów, walce, która może się skończyć jej śmiercią.

Kaye i elfy to pierwsza część nowej trylogii Holly Black pt. Elfy ziemi i powietrza. Premiery kolejnych książek (Val i troll oraz Kaye i król elfów) są planowane odpowiednio w lutym i czerwcu 2021 roku. Nie mogę się doczekać tej podróży do magicznego świata elfów!





Diabeł, laleczka, szpieg Matt Killeen, 30.09
Jest rok 1940, a Sara Goldstein ukrywa się przed nazistami, zmieniając się w Ursulę Haller. Staje się ulubienicą śmietanki towarzyskiej stolicy hitlerowskich Niemiec. Pomaga aliantom, zdobywając informacje od nazistowskich generałów w czasie wystawnych przyjęć w eleganckiej dzielnicy Berlina. Czuje jednak, że mogłaby zrobić więcej. Wtedy kapitan, szpieg, z którym pracuje, dowiaduje się o podejrzanym niemieckim lekarzu działającym w Afryce Środkowej. Plotka głosi, że mężczyzna eksperymentuje z bronią biologiczną i dysponuje wirusem dość groźnym, by unicestwiać całe miasta.
Zadaniem Sary i kapitana jest odnalezienie szalonego naukowca oraz przejęcie stworzonej przez niego broni. Muszą to jednak zrobić zanim naziści wykorzystają ją w walce. Dołącza do nich Clementine, udająca służącą pół-Niemka, pół-Senegalka, której ostrością języka i spostrzegawczością dorównuje tylko Sara. Kiedy podróżują przez tereny Konga i Gabonu, słowa Clementine zmuszają Sarę do zaakceptowania bolesnej prawdy, że masowa eksterminacja ludzi nie jest wymysłem nazistów. Gra o niepokojąco wysoką stawkę, najmroczniejsze czyny, do jakich zdolny jest człowiek i dziewczyna, która nie ma nic do stracenia.

➠ Diabeł, laleczka, szpieg to kontynuacja szpiegowskiej powieści dla młodzieży, osadzonej w czasach II Wojny Światowej pt. Sierota, bestia, szpieg. Wspominam tamtą lekturę jako porywającą, ale również przerażającą wojennymi realiami opowieść o odważnej dziewczynie, więc z chęcią poznam dalsze losy Sary.

A Wy na jakie premiery czekacie?

[źródło: strony wydawców]

3 komentarze:


  1. Czytałam przedpremierowo Berło ziemi - przyjemna lektura!

    OdpowiedzUsuń
  2. Małe Licho i Berło ziemi brzmią kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  3. O, nie miałam pojęcia, że wychodzi wznowienie serii Miszczuk. Może w końcu zmotywuje mnie to do sięgnięcia po drugi i trzeci tom, bo pierwszy bardzo mi się podobał. Muszę też nadrobić zaległe nieprzeczytane tomy "Małych kobietek".

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Cieszę się, że wyrażasz opinię na temat mojego tekstu! Nie musisz zostawiać adresu swojego bloga, zajrzę do Ciebie w wolnej chwili :)