Niewiele książek potrafi mnie aż tak zachwycić od samego początku. W tym przypadku czytając pierwsze zdania już wiedziałam, że mam przed sobą wyjątkową lekturę. Dwunastoletnia Willa zabrała mnie w magiczną podróż do lasu... Wydawało mi się do tej pory, że potrafię docenić piękno natury i kryjące się w zakamarkach lasu przyrodnicze cuda, jednak moje podejście to nic w porównaniu do tego, jak spogląda na to miejsce bohaterka powieści. Co prawda jest to fikcja, jednak przemawia do samego serca czytelnika sprawiając, że kolejne wyprawy do lasu pozwolą jeszcze dokładniej ujrzeć piękno tego miejsca.
„Czasami brak słów to dokładnie tyle słów, ile trzeba.”
Uosobienie drzew, rzecznego nurtu, żyjących tu drapieżników to z jednej strony piękna baśń, a z drugiej kolejna, tak bardzo w potrzebna w dzisiejszym świecie lekcja szacunku do dzikiej przyrody. Czytałam tę książkę z przyjemnością i zapartym tchem, ciekawa kolejnych wydarzeń i tego, jak potoczą się losy dziewczyny. Życie Willi wcale nie jest łatwe, a akcja powieści angażuje emocjonalnie, niosąc ze sobą duży ładunek zarówno radości, jak i smutku. Warto też wspomnieć o tym, że skłania do myślenia i niesie w sobie ogrom prostej, życiowej mądrości.
Willa dziewczyna z lasu to pełna leśnej magii i życiowej mądrości baśń o przyjaźni. Historia Willi i Nathaniela jest dowodem na to, że warto porzucić uprzedzenia i dać szansę drugiej osobie. To także spojrzenie na naturę i działalność ludzi od zupełnie innej strony. Jestem pewna, że ta powieść przypadnie do gustu zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Mnie oczarowała, więc z przyjemnością mogę ją polecić.
ocena: 10/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem Bookhunter.pl
Willa dziewczyna z lasu Robert Beatty, tytuł oryginału: Willa of the Wood, przełożył Łukasz Małecki, wyd. Literackie 2021, 388 stron, 1/1
Przyznam, że ta leśna magia, o której piszesz, bardzo mocno mnie zachęca. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuń